3
wrz
Drodzy Przyjaciele Olka!
To już dziś! 3 WRZEŚNIA w południe Olek wyjdzie na ląd!
Wczoraj bezpiecznie dotarł do Le Conquet. Jest zmęczony ale szczęśliwy!
Poniżej krótka rozmowa Piotra Chmielińskiego z Olkiem zaraz po dotarciu do zatoki.
[Magdalena Czopik]
Panie Olku
mam tez 71 lat i staram się utrzymać kondycję, ale oczywiście Pan to jest Kolos. Ale często w rozmowach z przyjaciółmi wskazuję na Pana jako przykład i drogowskaz, co można osiągnąć, jak ma sie w sobie ducha. Jak latarnia morska dla żeglarzy zbłąkanych, Pan jest dla ludzi leniwych bodżcem by ruszyli się z wygodnego fotela. Myślę że wielu jest takich, którzy dzięki Pana przykładowi na starsze lata coś robią . Super ! Chylę czoła za te miesiące na fali i w sztormach. Wiem że się Pan gimnastykuje, ale mnie np. juz po dwóch dniach na jachcie Tango 780 (wysokość stania 160) rozbolał kręgosłup od stałego schylania. Jak Pan wytrzymuje ponad 3 miesiące na siedząco i leżąco ? Nie do wyobrażenia! Pozdrawiamy z całą rodziną !
Olku! Serdecznie gratuluję w imieniu własnym i całej „Starej Paki” z Torunia! Jesteśmy dumni, że mieliśmy okazję pływać z Tobą.
Wielkie Wydarzenie! Podziwiamy Pana! W ,nomen omen, dobie komercjalizacji sportów wszelakich, Pańskie wyprawy można porównać jedynie do zdobywania ośmiotysiączników w połowie ubiegłego wieku lub do zdobywania biegunów.. Dużo zdrowia i miłego wypoczynku!..
Panie Aleksandrze , gratulacje i serdeczne pozdrowienia .Jest Pan naszym bohaterem i wzorem . Dziękujemy za wspaniałe emocje i życzymy wszystkiego dobrego .
Gratulacje:) Podziwiamy szczerze. To. co Pan robi, jest zupełnie niesamowite:)
Gratulacje jestem pełen podziwu. Pozdrawiam
Wiesiek
Panie Olku, czy planuje Pan jakieś spotkanie w Łodzi lub okolicach? Pozdrawiam serdecznie